Złoty Las Marzeń. Tu wszystko jest możliwe

Cóż, poza granicami Lasu żyją Ludy inteligentne inaczej.

Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać?
- A, no wiesz, różnie bywa.
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Zgadza się...
- Ładna ta twoja żona?
- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.
- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!

heh.. to jest nie złe , szczególnie numer 2

No cóż odnalazłam kilka "kawałów" jak to nie którzy nazywają , czy śmieszne , nie śmieszne - sami zdecydujcie:

1#
Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
- Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
- To chyba jakiś idiota?
- Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!

2#
Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.

3#
Webmaster wypełnia podanie o dowód:
Data urodzenia: 25.12.1975
Wzrost: 185 cm
Kolor oczu: #4040FF

4# W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych.
Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy".

5#
Venus z Milo kiedyś miała ręce. A potem spotkała Chucka.

i to tyle znalazłam , miłego czytania

Albo jaka urocza i czarująca

i jeszcze trochę

W nadmorskim kurorcie panika.
Wszyscy się pochowali, bo z cyrku uciekły dwa lwy. Poszły na
plażę, usiadły nad brzegiem morza i jeden z nich mówi:
- Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Pełnia sezonu, a tu ani
żywej duszy!

Cyrkowy magik po swoim kolejnym
popisie oznajmia widzom:
- Za chwilę sprawię, że zniknie jedna z obecnych tu kobiet.
Z ostatniego rzędu słychać męski głos:
- Maryśka, zgłoś się na ochotnika!

ja mam!
do dyrektora cyrku przychodzi jakiś facet.
-Panie dyrektorze prosze mnie przyjąć, znam taką sztuczke że nikt panu takiej nie zrobi!
-Co to za sztuczka?-Pyta dyrektor, a facet daje mu 5kilowy młot
-NIech mnie pan walnie z całej siły!
-Nie, przecież pana zabije!!
-Nie, nie!Nic mi nie będzie!
No i go walną (teraz drastyczne )
Mózg mu się wylał, pełno krwi itp.
Zabrali go do szpitala, 3 lata śpiączki potem 7 lat rechabilitacji.
Wyszedł, idzie do tego dyrektora znowu, puka do drzwi
-Proszę!-Mówi dyrektor
Otwierają się drzwi...
-Tadaa!!-Wbiega do biura i wrzeszczy ten facet  xD