Złoty Las marzeń- tu wszystko jest możliwe...
Opiekunka Nocy, Trzecia Powierniczka Flakonu, Dowódca Armii Lasu
Pani Nocy weszłą do biblioteki. Usiadła na wilekim fotelu, przed nią na stole leżał zwininięty papirus, kawałek dalej kałamaż z pięknym złoconym piórem. Jej ręka zatrzymała się na piórze, rozwineła papirus, po chwili na kartce widniały pierwsze litery:
Za wieki, wieków a może dni,
Nastanie to co się tylko śni.
Nadejdzie pradawnej powstanie mocy,
Bez światła dnia, pod szatą nocy.
Zatrąbią fanfary, a wtedy On,
Obudzony złą mocą zapragnie wstąpić na tron.
Za horyzontem zniknie córa pokoju,
Zabłyśnie klinga i ruszym do boju.
Pani spojrzała na swe dzieło ze łzami w oczach. To co ona słyszała w lesie zawsze sie spełniało.
Ps. Moje kolejne dzieło^^
Offline
Pani Lasu, Pani Światłości, Biała Pani
A może to już się zaczęło, Wampirzyco? Może Córa Pokoju już zniknęła za horyzontem. Weszła na statek w kształcie łabędzia bo uznała, że jej Czas dobiegł końca, że wypełniły się dni? I choć miała nadzieję, że będą tęsknić Oni nie zauważyli... I świat się zmienił. A Elf, który zostałby Prorokiem, ale nie jest prorokiem, bo ma inne zajęcia, powtarza pod nosem: "Innego końca świata nie będzie. Innego końca świata nie będzie".
Ach jak cicho spadają w deszczu srebrne łzy, lata nieprzeliczone jak klejnoty morza!
- Dlaczego płaczesz? - pytali ją tam, gdzie tylko radować się wolno. - Dlaczego jesteś tak daleka, a Twój duch ustawicznie wraca tam, gdzie powrócić już nie możesz. Ach, dlaczego twe oczy wciąż są zamglone, myśli wyrażając nieprzeniknione?! Dlaczego jesteś tak daleka, choć stoisz obok? - Bo nikt tam nie zauważył, że odeszłam - odparła cicho. - Nikt na mnie nie czeka...
Offline
Opiekunka Nocy, Trzecia Powierniczka Flakonu, Dowódca Armii Lasu
Bo wszyscy zapomnieli, że można zyć w pokoju, harmonii...bez kradzieży rozbojów...
Offline
Spiczastoucha, Pani Mieczy, Gwiezdna Oblubienica, Pierwsza Powierniczka Flakonu
Galadrielo, nikt nie czeka? Nie, wszyscy czekają. Nikt nie zauważył? Wszyscy widzieli, ale nie chcę tego przyjąć do wiadomości. Wolą myśleć, że nie odeszła, ze jest tu, obok, zaraz dobiegnie nas jej spokojny głos. Że ona tylko się schowała...
Offline